top of page

Kasia i jej chłopcy | Sesja rodzinna nad morzem | Nadmorskie Opowieści part I

Zaktualizowano: 25 mar 2023

Zanim zaczęłam się pakować na swoje wyczekiwane wakacje nad naszym polskim morzem - wpadł mi do głowy pewien pomysł! A może być tak "puścić famę", że jadę na wakacje i zabieram ze sobą aparat i z chęcią wykonam do swojego portfolio sesję rodzinną albo kobiecą? I kiedy ta informacja poszła w świat, byłam w szoku ile chętnych Pań zgłosiło się i wyraziło swoją gotowość do udziały w moim projekcie!

A pierwsza była Kasia... i jej trzej mężczyźni, chociaż oni dowiedzieli się o całym pomyśle kilka dni później. Po wielu wiadomościach wymienionych za pomocą komunikatora, ustaliłyśmy że kobiecie się marzy mała galeria ze zdjęciami z ich wakacji na ścianach w salonie. Z jaką niecierpliwością wyczekiwałam tej sesji, bo z Kasią od razu zaczęłyśmy pisać tak, jakbyśmy się znały wiele lat i zwrot per "pani" w ogóle się nie pojawił w naszych wiadomościach. Mało tego - przy naszym pierwszym osobistym spotkaniu rzuciłyśmy się (tzn. Kasia, bo przecież ja jestem trochę powściągliwa w tych sprawach) w ramiona jak kumpele, które nie widziały się kilka lat od zakończenia szkoły (a przecież ogólniak skończyłyśmy dopiero kilka lat temu, prawda?).

Przy pierwszych kadrach mąż Kasi, Mariusz z lekką nieśmiałością i strachem patrzył na mnie i to co wymyślam... Przestraszył się chyba na maksa! Taka moja praca... a On biedny za głowię się czasami łapał. Ale z każdym następnym zdjęciem, powoli przechodziła mu nieśmiałość (uff) i coraz śmielej współpracował nie tylko ze mną, ale przede wszystkim ze swoją rodzinką. Jednak uważam, że to przede wszystkim zasługa jego żony, która na różne sposoby próbowała go rozruszać i się jej to udało, bo przecież kto zna najlepiej swojego męża? Oczywiście, że zakochana w nim żona.

Za to synowie, starszy Hubert i młodszy Szymon, nie mieli żadnych oporów i bardzo swobodnie się czuli nie tylko przed obiektywem, ale także na "backstage'u" - ale widać to też po ich braterskiej relacji, że mimo kilkuletniej różnicy wieku są ze sobą blisko. A teraz to rzadkość i miło popatrzeć na tak zżyte ze sobą rodzeństwo.

A oprócz rodzinnych kadrów, Kasia zdecydowała się na kilka portretów... Oto niektóre z nich.

A na sam koniec... Kasia i Mariusz. Tych dwoje chwilę temu świętowało czternastą rocznicę ślubu! Moi Drodzy, życzę Wam następnych cudownych lat razem, abyście byli tak szczęśliwi jak wtedy kiedy się spotkaliśmy ❤️

A teraz lecę na kolejną sesję - wielopokoleniową! Pokochaliście te zdjęcia, z czego bardzo się cieszę🥰 a w kolejce do publikacji są jeszcze piękne kadry z sesji kobiecych, sensualnych i rodzinnych, które niebawem tutaj udostępnię, tylko jak zrobi mi się luźniej w kalendarzu.


Agnieszka


Zapisy na sesje na wrzesień i październik można robić pod nr tel: 695 182 180 lub poprzez mail: a.ostrowska.fotograf@gmail.com 📷





Comments


| Fotograf Radom | Fotograf rodzinny Radom | Fotograf ślubny Radom | Fotograf ślubny mazowieckie | Sesja rodzinna Radom | Sesja ciążowa Radom | 

Agnieszka Ostrowska, Radom

bottom of page