Kolejna sesja zdjęciowa w skateparku w Radomiu | Sesja dziecięca | Szkolniaki na wakacjach...
- Agnieszka Ostrowska
- 15 lip 2022
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 25 mar 2023
A dzisiaj przeskakujemy ze zdjęć atrakcyjnych dorosłych, pięknych sukni ślubnych, opuszczonych szklarni i sesji ciążowych na fotospotkanie ze szkolniakami, których powinnam raczej nazwać szkolniakami w trybie wakacyjnym. Tym bardziej jestem im wdzięczna za to, że w swoich napiętych urlopowych planach znaleźli godzinkę na spotkanie ze mną i moim aparatem.
Zebrać tyle dzieci w jednym czasie nie było łatwo. Ubolewam nad tym, że Adaś miał pilne sprawy rodzinne (czytać niezłą imprezę poza miastem) i nie mógł tym razem się z nami spotkać. Ale co się odwlecze... No! Adasiu będę o Tobie pamiętać przy okazji innych projektów - Promise!

Po krótce przedstawię swoich modeli.
Od lewej u góry Iwo (pierwszy z bliźniaków), Krzyś, Bruno (drugi bliźniak i mam nadzieję, że nie pomyliłam ich imion, bo mimo że są to bliźniacy dwujajowi to ja i tak mam wielki problem z ich imionami! Wstyd, ale obiecuję poprawę!) i Bartuś (młodszy brat Krzysia, ale tych dwóch panów już mieliście okazję poznać kilka miesięcy temu).
A na samy dole, również od lewej przepiękna część tej ekipy - Lilka (oraz schowany w ramionach jej mamy młodszy braciszek Orest), Madzia (też już nam znana i często "wykorzystywana" przy zdjęciach) oraz Hania z czadowym warkoczem (zobaczycie go na w dalszej części materiału oraz również ukryty młodszy brat Olek - Ci najmłodsi Panowie zdecydowanie nie chcieli brać udziału w zdjęciach. Oczywiście są złapani na kilku kadrach, ale one są już przeznaczone do celów prywatnych Rodziców).
Gotowi? A więc przechodzimy do oglądania sesji tych szalonych i spontanicznych Łobuzów.
Zacznę od panów, bo pierwsi się zgłosili - i nie wcale dlatego, że tak chcieli i się nie mogli doczekać sesji, po prostu bardziej niż zdjęcia interesowała ich jazda po skateparku. I w sumie mnie to nie dziwi... Dodam również, że mama bliźniaków oraz Krzysia i Bartka nie konsultowały ze sobą ubioru chłopców! Po dojechaniu na miejsce okazało się, że nagle mamy czworaczków (przynajmniej "ciuchowo").
Dziewczynek długo nie trzeba było namawiać... One to już chyba mają we krwi! Każda z nich pokazała na zdjęciach swoje najpiękniejsze atuty! Śmiejące się oczęta, piękne uśmiechy i to "coś"... Tylko trudno jest mi to nazwać.
Jadąc na spotkanie, jak zawsze w głowie miałam pewien "scenariusz" sesji - zawsze jakieś pomysły, założenia są w moich myślach często już na kilka dni przed spotkaniem. I o ile sesja z dwójką dzieci zawsze przebiega bez większych "niespodzianek", tak teraz wiem, że na dużą grupę nie ma sensu układać sobie niczego w głowie, bo spontan jest najlepszy! A i wszelkie scenariusze do... (chyba wiecie o co mi chodzi).
Dzieciaki same potrafią się ustawić i tylko czasami coś im sugerowałam. A takie "luźne" akcje zawsze wychodzą najnaturalniej i tylko trzeba mieć cały czas aparat przy oku i działać.
Chłopcy jak to chłopcy, jazda bez trzymanki! Ale czy trzeba im tego bronić i kazać ustawiać się na sztywno? Absolutnie nie, a przynajmniej nie ze mną! Sama od dziecka mam takie zdjęcia, a w klasach 1-2 moje zdjęcia grupowe... No cóż... tam gdzie dziecko z językiem na wierzchu albo miną - to ja! I tutaj też się cieszę, że Panowie postanowili iść na żywioł.
Zresztą dziewczynki też się otworzyły i przestały krępować...
Były zdjęcia w mniejszych grupkach... Byli mistrzowie drugiego planu...
Jak widać dziewczynki nie miały problemu ze zdjęciami grupowymi... Chłopców było nawet ciężko zebrać do zdjęć z rodzeństwem.
I czas na zdjęcia... brat z bratem, siostra z bratem... i bliźniak z bliźniakiem!
Młodsi braciszkowie Magdy i Lilki byli nie w humorze i niestety... są zdjęcia tylko "backstage'owe", ale dobre i to, poczekam aż trochę podrosną, bo czuję, że z nich też mogą być ekstra modele!
I kiedy w końcu padło słowo "KONIEC" - dzieciaki się rozjechały po całym skateparku!

Szczególne podziękowania dla Ani, która zwołała dzieci i ich rodziców oraz dla bliźniaków, którzy w drodze wyjątku dla cioci pozwolili na udostępnienie swojego wizerunku w sieci. Iwo, Bruno - dzięki! Czekamy z Jagodą na Waszą wizytę u nas😎.
Comentarios