Sesja rodzinna | Gabryś i Wiktor | Dlaczego warto zdecydować się na sesję rodzinną?
- Agnieszka Ostrowska
- 16 kwi 2024
- 2 minut(y) czytania
Rok temu Kasia otrzymała od najbliższych voucher na sesję - sama miała zdecydować na jakie zdjęcia się zdecyduje i tym sposobem po 12 miesiącach (a nawet trochę dłużej) umówiłyśmy termin naszego spotkania. Oczywiście w między czasie dwa razy go przekładałyśmy, bo jeden z chłopców się rozchorował, a potem okazało się, że sama pomyliłam daty, bo nie zsynchronizowałam kalendarza z telefonem i zarezerwowałam z Kasią już zajęty dzień (jestem tylko człowiekiem i czasami i mi zdarzają się wpadki) - na szczęście trafiła mi się mega wyrozumiała Klientka i dzień po świętach wielkanocnych odbyła się jej wymarzona sesja z mężem i synkami, rocznym Gabrysiem i prawie 8-letnim Wiktorem. Przy okazji wykorzystaliśmy okazję, bo najmłodszy z chłopców chwilę wcześniej skończył roczek.

Po krótkim wstępie, chciałabym nawiązać do tytułu tego wpisu i po krótce napisać, dlaczego warto wykonać sesję rodzinną.
Wspomniana sesja zdjęciowa jest nie tylko sposobem na uwiecznienie wspólnych chwil dzieci z rodzicami, ale jest to również doskonała okazja do spędzenia czasu razem i uchwycenia relacji pomiędzy wszystkim członkami rodziny. Nasze relacje w ciągu całego życia są bardzo dynamiczne - to, że nasze dziecko w danym momencie lubi się tulić, nie oznacza, że tak samo będzie za 2 czy 5 lat (zwłaszcza w przypadku chłopców i niektórych dziewczynek - jestem tego najlepszym przykładem), dlatego jest to jeden z argumentów za tym, że warto raz na jakiś czas zaufać fotografowi i pozwolić sobie na takie foto spotkanie, którego efektem będą piękne zdjęcia, które być może nie tylko znajdą się na tapetach naszych telefonów, ale także zawiszą na ścianie Waszych domów.
Następnym myślę dobrym argumentem jest fakt, że pamięć bywa ulotna, a dzięki fotografiom z profesjonalnej sesji zdjęciowej, będziemy mogli wracać z uśmiechem na twarzy za każdym razem kiedy zobaczymy te kilka/kilkanaście kadrów nie tylko w galerii telefonów, ale także w albumach.
Dodatkowo sesja rodzinna może być także doskonałym prezentem dla najbliższych, zwłaszcza dziadków, którzy jak wiemy ubóstwiają swoje wnuczęta niczym małych półbogów i gdzie się da, rozstawiają ramki ze zdjęciami ukochanych maluchów (tych mniejszych i większych).
Dzieci nie zawsze mają humor do zdjęć - a to ząbki, a to brak drzemki, a to pogoda nie ta... Marudzące dziecko też ma swój urok! Gabryś był nawet chwilę łaskawy i pokazał piękny uśmiech, ale tego dnia postanowił pokazać kto tu rządzi :P. I nie macie się czym przejmować drodzy rodzice, to jest coś zupełnie normalnego.
To co Cię powstrzymuje przed decyzją? Nikt nie uczył się pozować - zresztą nawet mając gotowy "scenariusz" sesji, zawsze uprzedzam, że z tego i tak nic nie będzie, bo zaufajcie mi - dzieci, które już chodzą, a nawet raczkują - dyktują warunki naszego spotkania i to właśnie dzięki temu efekt finalny zdjęć jest niepowtarzalny i wyjątkowy.
...

Ale i tak najlepsza była wymiana wiadomości z Kasią przed sesją i jej "strach", że maluch da nam popalić. I wiecie co? Było wesoło! I uważam, że zdjęcia bez płaczu... są fajne, ale niepełne, bo wachlarz emocji u takiego malucha wręcz trzeba złapać na kilku fotografiach i za kilka, kilkanaście lat pokazać takiemu małemu łobuzowi, że nawet z wymuszonym płaczem, był przeeeeeuroczy.
Comments