Studio powiększyło się o garderobę dla najmłodszych | Sesje zdjęciowe niemowlaków, trochę większych bobasów i tych, za którymi trzeba już biegać...

Każdy kto myśli, że fotograf to ma luzackie zajęcie, bo tylko pstryknie parę fotek, dobrze się naje (na reportażach) i już ma koniec roboty - niestety (stety) jest w ogromnym błędzie. Sama myślałam, że będę się zajmować zdjęciami i sprawami z tymi związanymi, wiecie: przygotować sprzęt, pójść na sesję, zrobić najpiękniejsze zdjęcia i obrobić je i koniec.

Od zaplecza wygląda to tak, że zrobienie zdjęć to ok. 10% mojej pracy. Nagle oprócz tej czynności mam jeszcze obsługę Klienta od 7 do często 23, sprawy marketingowe, prowadzenie fejsa, instagrama (tutaj się z nim przepraszam, bo zaniedbałam go kompletnie i to był mój błąd) i strony www, nagrywanie własnych materiałów, tworzenie tekstów (całe szczęście, że od zawsze lubiłam to robić, chociaż i ostatnio czasami brak weny, bo sezon, który miał się okazać martwy, okazał się bardzo owocny w nowe zlecenia i znajomości), przygotowywanie atrakcyjnych ofert, coraz częściej dalsze wyjazdy na różne sesje, same sesje w studiu czy w Waszych domach, poszukiwanie miejscówek na plenery oraz dodatków do zdjęć, a także nauka, bo na nią też poświęcam dużo czasu (ponownie marketing i Photoshop, przede wszystkim YT i webinary), spotkania z Wami, odpowiadanie na maile, zamówienia i szeroko rozumiana obróbka, przekazywanie Wam gotowych materiałów oraz darmowe projekty, które staram się raz na jakiś czas wykonać itp. Całe szczęście, że księgowość ogarniają mi super babki i nie muszę tym głowy sobie zawracać, bo wtedy chyba wszystko by mnie już przerosło. Zresztą cyferki nie były nigdy moją mocną stroną...

Sami widzicie, że trochę sporo tego jak na mała jednoosobową działalność, a i tak pewnie wszystkiego nie wymieniałam, a moja pamięć też już nie ta i pokochałam prowadzenie kalendarza! Jak to ułatwia mi życie. Gdyby nie on, nie dałabym rady normalnie funkcjonować. Ale do rzeczy Ostrowska! Jedną z moich "zawodowych" czynności jest również tworzenie atrakcyjnych warunków do zdjęć. Jednym z tych punktów jest garderoba i tutaj właśnie moje studio powiększyło się o ciuszki dla najmłodszych - chłopców i dziewczynek, od niemowlaka do 2/3 roku życia. Specjalnie wybrałam ubranka w kolorach bardzo neutralnych i ciepłych, bo takie wychodzą najpiękniej - zwłaszcza w jasnych aranżacjach.

Trochę zaszalałam - przyznaję, ale bycie fotografem to ciągłe inwestowanie nie tylko w sprzęt, ale także w studio (nie tylko od zaplecza technicznego, dzięki któremu otrzymujemy najlepszą jakość zdjęć) i jego "ludzkie" wyposażenie, czyli m.in.:

• materac

• firany

• zasłony

• zestaw kołdra + poduszki (duuuuużo poduszek)

• komplety pościeli i prześcieradeł

• koce o różnej fakturze i rozmiarach

• tabliczki urodzinowe

• atrapy tortów (mam różowe i niebieskie, niestety nie mam zdjęć do podglądu, a te typowo sesyjne, niestety nie mogę pokazać)

• garderoba kobieca ciążowa (suknie, body gładkie i koronkowe, materiały do stylizowania, marynarki, kapelusze)

• ubranka dla najmłodszych (rampersy, sweterki, spodenki, ogrodniczki, czapeczki, koszule, opaski, muszki, słodkie podkolanówki) • wazony

• trawa pampasowa

• bardzo często balony i inne itd.

Na tych zdjęciach jeszcze i tak nie jest pokazane wszystko! Dlatego droga Mamo, jeżeli nie wiesz w co ubrać swoje dziecko, mimo pełnej szafy tych malutkich uroczych ciuszków - śmiało zabierz ze sobą co Ci się podoba, zawsze chętnie doradzę. Natomiast jeśli uważasz, że nie masz nic ciekawego (chociaż zapewniam Cię, że masz), możesz śmiało skorzystać z dostępnej u mnie garderoby dla najmłodszych. Nie musisz się też bać, że ubranka będą "noszone" po innym dziecku. Co prawda jeszcze nie użyłam ich do żadnej sesji, bo są u mnie od tygodnia i dopiero je oficjalnie prezentuję, ale już są po pierwszym praniu i tak będę robić po każdej sesji, w której rodzice zdecydują się z nich skorzystać.

Ja już widzę te sesje z maluchami w tych rampersach z kokardami lub kompleciku ze sweterkiem, a Ty?

---