2. urodziny | Sesja urodzinowa dziewczynki | Maja i jej urzekający uśmiech

Maja... Urocza, odważna i... Można wiele napisać o tej małej istotce. Jednak najbardziej urzekło mnie to, że weszła pewnym krokiem do mojego studia, złapała mnie za rękę i poprowadziła do przedmiotów, które ją najbardziej interesowały. Nieśmiałość? Eeee, nie... na pewno nie można powiedzieć, że dziewczynka była onieśmielona - była bardzo ciekawa co zaraz będziemy robić!

A uwierzcie mi na słowo, sesja dzieci między 1 a 3 rokiem życia to wyzwanie i dla mnie jako fotografa, ale także dla rodziców, bo maluszek jest bardzo ruchliwy i zainteresowany wszystkim co się dzieje wokół niego, a nie samą sesją. Jednak... a sami zobaczcie, przed Wami sesja urodzinowa małej księżniczki.

To zdjęcie powstało jako pierwsze! Nie żartuję. Kiedy dziewczynka usłyszała, że coś się dzieje i biorę to dziwne "coś" do rąk, nie bardzo jej się spodobało... Na chwilę nawet zamarłam, bo dawno tak groźnej miny nie widziałam.

Ale po chwili i świetnej asekuracji mamy i babci - Maja poczuła się jak ryba w wodzie i zaczęła robić różne minki, pokazywać magnesy i swojego ukochanego "kjólika", który jest jej wiernym towarzyszem życia i powiernikiem najskrytszych tajemnic. Dziewczynka jak na dwa lata ma bardzo rozbudowany język i komunikuje się po swojemu z całym otoczeniem. Tylko czasami patrzyła na nas z politowaniem, bo niestety nie mogliśmy zrozumieć kilku jej zdań...

Tutaj jeszcze była chwila kiedy na głowie była opaska - dziewczynka nie toleruje niczego we włosach (a uwierzcie mi na słowo, że bardzo dobrze ją rozumiem...

Tort był tak pyszny, że... to zdjęcie, myślę tak sobie i uśmiecham się od ucha do ucha, wyraża więcej niż tysiąc słów.

...

A po słodkościach i innych atrakcjach jakie nam towarzyszyły podczas naszego spotkania, Maja postanowiła trochę poskakać i pozbyć się nadmiaru energii...

I na sam koniec - również tradycyjnie - ujęcie tej ślicznotki z moją psią asystentką. A dodam od siebie w tajemnicy, że niebawem z Mają spotkam się jeszcze raz...