top of page

Paulina i Sebastian... | Sesja brzuszka w studio | Sesja ciążowa w światłach "jupiterów"...

Zaktualizowano: 25 mar 2023

Paulina i Sebastian... na sesję zdjęciową przyjechali aż z Holandii. Ok, nie zupełnie - przybyli przy okazji ślubu Kuby i Marty (tych zakochańców Wam nie muszę już przedstawiać). Ale... z Pauliną poznałam się wcześniej przy okazji zdjęć z wieczoru panieńskiego Marty, podczas sesji w Warszawie kilka tygodni temu. To właśnie ona przemyciła na babską imprezę jedynego rodzynka i nie był to Pan "wyginający śmiało swoje ciało", a kulturalny maluszek ukryty pod sukienką swojej mamy😜.


Kilka dni wcześniej zadzwoniła do mnie Panna Młoda (czyli M.) i zapytała czy w ramach niespodzianki zrobiłabym kilka zdjęć jej świadkowej i mężowi. Jaka mogła być moja odpowiedź? Oczywiście, że tak. Tylko jak to zorganizować logistycznie? Ślub jest kilkadziesiąt kilometrów dalej, spraw do załatwiania przed tym dniem mają dużo, a czasu wolnego prawie wcale... Może późny plenerek nad Wisłą? Nie... Przyszli rodzice wymarzyli sobie sesję studyjną. Padło więc na wtorek, na 10.00, bo... Młodzi jechali jeszcze na lekcję tańca i mogli przypadkiem "podrzucić" Paulinę i Sebastiana na zdjęcia do Radomia.

Pierwotnie miała to być niespodzianka i miałam w razie zapytania Pauliny o sesję dać odpowiedź "nie", że terminów brak, padły mi lampy (odpukać!) albo brak prądu mam w domu przez najbliższe kilka dni. Myślę sobie, "ok, ale...". Wiecie gdzie pojawiło się to "ale"? Przecież na sesji ma być facet, a on się w życiu nie przygotuje i jeszcze pewnie udzielą mu się humory ciążowe i może być ciężko! Więc z powrotem piszę do Marty i proszę, żeby chociaż wtajemniczyła przyszłego tatusia i delikatnie poinstruowała go jakie ciuchy ma zabrać dla siebie i szanownej małżonki... i poinformować, że skarpety i sandały odpadają (taki żarcik)...


Na szczęście Marta przejęła sprawy w swoje ręce i tadaaaam - oto efekty! Rodzice przygotowani na szóstkę z plusem! I największe zaskoczenie - Sebastian! Facet trafił do mojej TOP 3 mężczyzn przed obiektywem. Takiej współpracy z małżonkiem modelki nie pamiętam od kilku lat! Uśmiechnięty, współpracujący... Szok!

Paulina tak jak mówiłyśmy, daj mu teraz dwa tygodnie spokoju, żadnych fochów albo chociaż takie mini, żeby nie wyszedł z wprawy i potem nie był zdezorientowany o co Ci chodzi 🤪.


Zauważyliście, że para ma kilka stylizacji? Zachęcam Was wszystkich do tego, aby na sesje zdjęciowe - czy to w plenerze, czy w studio wziąć 2-3 zestawy ciuchów. Dzięki temu zdjęcia są urozmaicone i zawsze podkreślam to, że człowiek się czuje swobodniej w tym w czym lubi chodzić na codzień... A przebranie się trwa tylko chwilę...


Uśmiechnięte buzie, a jeszcze bardziej oczy, które błyszczą szczęściem, miłością i oczekiwaniem... Mały Tymek już ma świetnych rodziców! A odnośnie chłopca schowanego jeszcze bezpiecznie w brzuszku mamy. Wiecie, że przespał całą sesję i dopiero kiedy wyłączałam lampę, zaczął się wiercić?

A gdyby ktoś z Was się zastanawiał ile trwała sesja... Odpowiedź brzmi - niecałą godzinę! Tak szybko, a tak wiele udało nam się zrobić w tak relatywnie krótkim czasie. Jesteście zdziwieni? Sesja to nie są godziny męczarni, a wiem, że niektóre osoby właśnie tak to wyobrażają. Nic bardziej mylnego.

I na sam koniec... każdy kto u mnie był na sesji zdjęciowej - chciał czy nie chciał, musiał poznać moją asystentkę, która nie tylko dba o odpowiednie "światło" na planie, ale przede wszystkim o samopoczucie moich modeli - odstresowuje ich, merda ogonem, jak jej się pozwoli wchodzi na kolana i ma wielkie parcie na szkło... MiMi, wręcz się garnie do świata "szołbiznesu" i uparcie czeka na moment aż ktoś właściwy ją zauważy i da szansę rozwinąć swoje siły w modelingu... A tutaj chyba była zazdrosna o Paulinę, bo została zignorowana przez Sebastiana, spójrzcie na jej wyraz pyszczka...

Moi drodzy, przede wszystkim dziękuję Wam za tak miło spędzony czas... Życzę Wam przede wszystkim zdrowia i zawsze tak uśmiechniętych buzi! Abyście zawsze byli tacy pełni energii i humoru. Miłości Wam życzyć nie trzeba, bo macie jej aż tyle, że pół Radomia moglibyście obdarować tym uczuciem❤️ Trzymam kciuki, aby Wasze plany się powoli zaczęły realizować tak, jak sobie wymarzyliście....




Comentários


| Fotograf Radom | Fotograf rodzinny Radom | Fotograf ślubny Radom | Fotograf ślubny mazowieckie | Sesja rodzinna Radom | Sesja ciążowa Radom | 

Agnieszka Ostrowska, Radom

bottom of page