"Pluszowa Galeria" w Radomiu | Ciekawe miejsce z rękodziełem | Sesja wizerunkowo-produktowa
- Agnieszka Ostrowska
- 28 lip 2022
- 3 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 25 mar 2023
Halo, halo... Radom, czy znacie może "Pluszową Galerię"? Nie? Za chwilę się to zmieni, bo już Wam przedstawiam jej właścicielkę i jednocześnie najlepszego pracownika, który ze sznurka potrafi wyczarować prawdziwe cuda! Zresztą nie tylko ze sznurka...
Beata... Otóż Beata nie jest rodowitą Radomianką (zresztą tak samo i ja, ciekawe co nas tak do niego przyciągnęło?), ale pokochała Radom i postanowiła właśnie w tym mieście założyć rodzinę i otworzyć swój biznes.

Jednak zanim kobieta postanowiła zająć się rękodziełem na poważnie, była pracownikiem korporacji, więc ciążka praca od rana do wieczora nie była jej czymś obcym i właśnie swoje zaangażowanie "przelała" na własny biznes. Doświadczenie w tym kierunku zdobywa na licznych warsztatach pod okiem mistrzów w swoim fachu.
Jej urzekające detalami szydełkowe misie, piękne makramy w rozmaitych rozmiarach (a także kolorach) czy praktyczne torebki, bransoletki oraz pierścionki zdobywają klientów na licznych jarmarkach w wielu miejscowościach nie tylko w województwie mazowieckim, ale także lubelskim, podlaskim, łódzkim, świętokrzyskim, podkarpackim czy śląskim (a lista miejsc się wydłuża systematycznie). Jak możecie przeczytać - dziewczyna nie ogranicza się tylko do lokalnego rynku. Jednak to w Radomiu ma swoje miejsce pracy oraz sklep, w którym stacjonarnie można podziwiać jej rękodzielnicze dzieła sztuki. Można tam pójść, zobaczyć, dotknąć a nawet zrobić na specjalne zamówienie jakiś swój wymarzony projekt. Wystarczy tylko spotkać się z Beatą i z nią porozmawiać, a jak już będzie wiedziała co Wam się marzy - zrobi to. A jeśli Radom Wam nie po drodze, to nic strasznego - nie bójcie się i piszcie do niej śmiało - możecie kupić jej produkty też przez internet. Fajnie nie?
Właścicielka "Pluszowej Galerii" w końcu po dłuższym czasie odważyła się też stanąć przed obiektywem i zaprezentować swoje Misie i torebki, a jak się uważnie przyjrzycie, to znajdziecie również świetne bransoletki na nadgarstku oraz pierścionek - tak, to również Beata robi i czasami pomaga jej córka, Madzia, która talent artystyczny zdecydowanie odziedziczyła po mamie.
Zaczynamy od torebek...
... jak widać każdy znajdzie coś dla siebie.

I kilka słów od Beaty, bo kto opisze lepiej swój biznes? A więc teraz tekst przejmuje osoba, która jest odpowiedzialna za te piękne mini dzieła sztuki:
"Od wielu lat zdobywam doświadczenie w prowadzeniu zajęć rękodzielniczych o różnym stopniu trudności, zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Regularnie również organizuję warsztaty w swojej pracowni w Radomiu na Ustroniu, a także w domach kultury, jarmarkach rękodzielniczych i innych ośrodkach na terenie całego kraju - m.in. podczas Radzymińskiego Jarmarku Sztuki i Rękodzieła oraz Pikniku Rodzinnego w Siedlcach. Na prowadzonych przez siebie zajęciach uczyłam innych np: tworzenia aniołków z makramy, kwietnika ze sznurka, makram ściennych, makamowych siatek z elementami szycia na maszynie. Kilka razy w roku przeprowadzam indywidualne zajęcia z szydełkowania dla kobiet, ostatnio były to warsztaty pt. "Zrób swoją pierwszą maskotkę", która się cieszyła bardzo dużym powodzeniem i na pewno będę organizować ponownie takie spotkania. W ubiegłym tygodniu w Amfiteatrze były prowadzone przeze mnie kursy dla dzieci, na których uczyły się jak ze sznurka można zrobić m.in. fajne breloczki do kluczy itp."
To skoro już wspomnieliśmy o makramach, to poniżej możecie zobaczyć jak wyglądają one z "daleka" i z "bliska".
Od siebie dodam tak... Byłam na warsztatach, mam makramę i dwa piękne kwietniki, z których jestem mega dumna (mam "trzy lewe" ręce do robótek ręcznych)... Cierpliwość prowadzącej do takiego ciężkiego kursanta jak ja - szczyt szczytów i dwa złote medale za to, że pokierowała mną tak, że udało mi się stworzyć takie cuda. Dziewczyna prowadzi zajęcia z pasją, zaangażowaniem, wspomnianą cierpliwością i w prosty sposób potrafi przekazać wiedzę i pokazać, że z byle sznurka, można naprawdę wyczarować niezłe rzeczy. I miała pyszne ciasteczka!
A teraz moje ulubione. - Miśki!
... w "Pluszowej Galerii" znajdziecie misie mniejszej i większe, Panie Misie, Panów Misiaków i dzieci Misiaczki.
Zaznaczę również, że psia modelka nie jest dołączona do oferty - MiMi jest moją psią asystentką i dba na każdej sesji studyjnej o dobre samopoczucie modeli i modelek, a także rekwizytów oraz lubi pozować razem z Wami, żebyście pewniej się czuli przed aparatem😜. A w niedługim czasie Beata rozszerza swój asortyment o nowe rzeczy, którymi na pewno się z Wami podzieli... Więc STAY TUNED, bo naprawdę warto!
"Pluszowa Galeria" w Radomiu - zapamiętajcie, odwiedźcie, a na pewno znajdziecie coś pięknego i nietuzinkowego nie tylko dla Waszego dziecka, ale także coś do swojego domu czy piękne prezenty dla Waszych bliskich.
Komentarze