Sesja kobieca, sesja wizerunkowa - 2w1 | Studio fotograficzne w Radomiu | Premiera różowego tła

Sesje wizerunkowe kobiet to w sumie niepowtarzalna okazja do połączenia dwóch sesji w jedną. Co mam na myśli? Otóż to, że niby przychodzimy w celu wykonania zdjęć biznesowych, a wychodzimy również ze zdjęciami kobiecymi. Dlaczego? Bo w czasie zdjęć bardzo często nabieracie odwagi i wykonujecie dodatkowe ujęcia, takie typowo dla Was. Nie macie pojęcia ile razy otrzymywałam wiadomości od zadowolonych Pań, że dzięki temu, że zostały "zmuszone" przez kadry czy własną potrzebę rozwoju swojej działalności do wykonania portretów na cele firmowe, to jeszcze mają swoje ulubione kadry typowo kobiece, na które ciężko było im się zdecydować. A bo to wstyd, a to niepewność czy w ogóle potrafi się pozować itp. Tak było w przypadku Martyny, ale zaraz do tego wrócę.

Wizerunek w social mediach w dzisiejszych czasach jest bardzo ważny. Dzięki niemu tworzymy swoją markę osobistą i jak już wcześniej wspomniałam kilka postów wstecz - pozwalamy się lepiej poznać potencjalnym Klientom i budować zaufanie, które jest niezmiernie ważne w szeroko pojętych usługach. I na taką sesję właśnie zdecydowała się Martyna!

Piękna, młoda, wie czego chce od życia i dąży do wyznaczonego sobie celu. Na początku lekko stremowana, bo sesji jeszcze nie miała w tym stylu, ale po chwili... Nabrała pewności siebie i zaczęła flirtować z aparatem. Już na etapie wymiany wiadomości, inspiracji i pomysłów wiedziałam, że ta sesja będzie inna niż dotychczas. Dlaczego? Bo dziewczyna jako pierwsza zdecydowała się na sesję na tłach, które raczej nie kojarzą się z sesjami wizerunkowymi. Postawiła zdecydowanie na kolor - ciepłe tło w kolorze (wg producenta) beige oraz pudrowy róż. I ten ostatni bardzo zgrał się z jej urodą.

Garderoba - ważny aspekt takiej sesji. Ubiór przy sesjach tego typu ma ogromne znaczenie. I to co zawsze się sprawdza i jest ponadczasowe to biel i czerń, na którą właśnie postawiła Martyna, która przełamała je złotym akcentem - szpilkami. Białe czy czarne garnitury, koszule, szerokie spodnie materiałowe i szpilki, do tego biżuteria i mamy przepis na elegancką sesję biznesową.

Do tego uśmiech i makijaż i sukces gwarantowany drogie Panie.

Tradycyjnie - moje ukochane czarno-białe ujęcia.

Często dostaję od Was pytania "czy robię zawsze wersje czarno-białe?". Otóż tak, ale nie wszystkich zdjęć z sesji, tylko tych, które wiem, że dzięki temu "zabiegowi" podkreślą charakter i dodadzą większej wyrazistości kadrowi niż wersja w kolorze. Oczywiście nie musicie tego wybierać, ale macie możliwość obejrzenia tego w Waszej galerii, z której dokonujecie finalnego wyboru zdjęć.

Wyżej macie zestawienie kolor vs. czarno-białe. I o ile kolor podoba mi się, tak jak mam takie zestawienie, to wybrałabym wersję jednokolorową. Jednak nie jestem obiektywna w wyborze, bo... U nas w domu wszystkie zdjęcia na ścianach czy meblach (oprócz zdjęć na lodówce i w pokoju Jagody), a mamy ich naprawdę sporo - są czarno-białe...

I napiszę tylko tyle - Martyna nie powiedziała, że to koniec... W niedalekiej przyszłości myślę, że nie raz jeszcze Was zaskoczymy! A teraz droga kobietko życzę Ci powodzenia w realizacji swoich marzeń! Odwagi Ci nie brakuje i tak trzymaj dalej. Do zobaczenia niedługo💕.

---

A przede mną w tym miesiącu jeszcze jedna sesja wizerunkowa, na którą również nie mogę się doczekać... I tutaj sesja będzie związana typowo ze słodką usługą, którą dla Was wykonuje pewna dziewczyna. To co wymyśliłyśmy, aaaa sami zobaczycie niedługo.

---